Test smartfona FOSSiBOT F102 - tak dobrego pancerniaka w tej cenie jeszcze nie było! Inni producenci mogą patrzeć z zazdrością

Najwięksi producenci smartfonów od lat skupiają się na urządzeniach przystępnych dla zwykłych konsumentów. Rzecz jednak w tym, że istnieje dosyć spora grupa osób, która przy wyborze konkretnego modelu kieruje się znacznie odmiennymi kryteriami. Ci, którzy często pracują w ekstremalnych warunkach, mają prawo wymagać, by posiadane urządzenie oferowało wzmocnioną obudowę odporną na upadki, mocną baterię pozwalającą na długie działanie z dala od ładowarki, a także kilka dodatkowych funkcji, z których przeciętny Kowalski raczej nie skorzysta w domowych warunkach. Z myślą o tej grupie odbiorców powstał właśnie smartfon FOSSiBOT F102, który cechuje się dosyć niską ceną, ale jego specyfikacja robi dobre wrażenie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak takie urządzenie wypada w praktyce.

Autor: Piotr Piwowarczyk

Kto w przeszłości próbował kupić dla siebie smartfona w podobnym stylu, na pewno szybko zdał sobie sprawę, że modelom tym wiele brakuje do ideału. Nic dziwnego zatem, że nowe dzieło firmy FOSSiBOT robi bardzo dobre wrażenie już po zerknięciu do tabeli ze specyfikacją. Na pokład trafił układ SoC MediaTek Helio G99. To popularna, względnie szybka i energooszczędna jednostka z niższej półki, która jednak w zupełności wystarczy do podstawowych zadań, a czasem nawet i do czegoś więcej. Co również istotne, producent od razu sięgnął po 12 GB RAM-u i 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 2.2, co z miejsca oznacza szybkie działanie i sprawne operacje na plikach. Ponadto mamy tutaj potrójny aparat o konfiguracji 108 MP (główny) + 20 MP (Night Vision) + 5 MP (makro), bardzo pojemną baterię 16500 mAh z obsługą szybkiego ładowania 33 W czy niemal 6,6-calowy ekran IPS o częstotliwości odświeżania obrazu 120 Hz.

FOSSiBOT F102 prezentuje się bardzo atrakcyjnie jak na smartfona wycenionego na ok. 810 zł. Całość zasila układ Helio G99 współpracujący z 12 GB RAM-u i 256 GB pamięci UFS 2.2. Urządzenie odnacza się także wyświetlaczem 120 Hz, baterią 16500 mAh, potrójnym aparatem z główną jednostką 108 MP czy specjalną lampą o jasności do 495 lumenów.

Test smartfona Blackview N6000 - mały twardziel do zadań specjalnych. Ciekawa alternatywa dla klasycznych smartfonów

FOSSiBOT F102 ma także szereg innych zalet. Mimo dosyć sporej pamięci na dane użytkownik może użyć karty microSD o pojemności 2 TB (wtedy użycie dwóch kart SIM jest niemożliwe). Co więcej, tuż pod ekranem umieszczono funkcjonalną diodę powiadomień. Warto jeszcze wspomnieć o sporej lampie na pleckach, która może dostarczyć światło o jasności aż 495 lumenów - ten dodatek z pewnością przyda się więc osobom, którym zdecydowanie nie wystarczy standardowa lampa błyskowa. Całość działa pod kontrolą systemu Android 13 i w sklepie Geekbuying kosztuje zaledwie ok. 810 zł. Jakby tego było mało, po użyciu kodu zniżkowego NNNDYHA przygotowanego specjalnie dla czytelników PurePC.pl cena spada do ok. 760 zł (oferta ważna do 31 maja 2024 r.). Trzeba przyznać, że to niezła propozycja jak na tak funkcjonalne urządzenie o niezłej specyfikacji. Szczegółowe dane techniczne znajdziecie w poniższej tabelce.

Urządzenie pakowane jest do pomarańczowego opakowania o wymiarach 205 x 178 x 40,5 mm. W środku, oprócz samego telefonu, znajdziemy ładowarkę o mocy 33 W, przewód z końcówkami USB-C, a także krótką instrukcję obsługi. Smartfon robi spore wrażenie swoimi gabarytami i ciężarem. Omawiany model ma wymiary 172,3 x 82,6 x 25,6 mm i waży niespełna pół kilograma. Wątpliwe jest zatem, by całość uległa uszkodzeniu po wymsknięciu się z rąk - bardziej obawiałbym się o późniejszy stan podłoża... Tak czy siak, jasne jest, że telefon ten nie nadaje się do noszenia w kieszeni spodni. Obudowa nowego FOSSiBOT-a wykonana jest z aluminium, twardej gumy oraz tworzyw sztucznych. Pancerną i jednocześnie wodoszczelną budowę urządzenia podkreślają nie tylko ostre linie podkreślające jego przeznaczenie, ale również gumowa zaślepka gniazda USB-C.

Omówmy sobie teraz wyposażenie smartfona. Zacznijmy od plecków, które wyróżniają się poziomym modułem z trzema aparatami. Poniżej umieszczono kolejno standardową diodę LED, okrągłą lampę, a na tuż nad dolną krawędzią mamy otwór na smycz. Na dole, oprócz zasłoniętego złącza USB-C znajdziemy mikrofon oraz pojedynczy głośnik. Patrząc w stronę ekranu, po prawej stronie umieszczono przycisk zasilania z szybkim czytnikiem linii papilarnych oraz przyciski głośności. Na górze ulokowano drugi głośnik, który wraz z tym na dole tworzy bardzo donośny system stereo, aczkolwiek na świetną jakość muzyki raczej nie ma co liczyć - brak basu jest niestety od razu wyczuwalny. Sporo dzieje się tutaj na lewej stronie, gdzie umieszczono slot na kartę SIM i microSD, dodatkowy programowalny przycisk, a także przycisk do uruchamiania lampy na pleckach. Od razu dodam, że na ogólne wykonanie smartfona nie da się narzekać - to zwarta, ubita bryła z twardymi, poprawnie działającymi przyciskami fizycznymi.

• 1
• 2
• 3
• 4
• następna ›
• ostatnia »