Test obudowy Corsair 5000D - Połączenie dwóch różnych światów. Stonowana stylistyka oraz nowoczesne wnętrze
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test obudowy Corsair 5000D - Połączenie dwóch różnych światów. Stonowana stylistyka oraz nowoczesne wnętrze
- 2 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd wewnętrzny #1
- 5 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd wewnętrzny #2
- 6 - Test obudowy Corsair 5000D - Instalacja komponentów
- 7 - Platforma testowa i metodologia pomiarowa
- 8 - Testy - Temperatury CPU, GPU i płyty głównej
- 9 - Test obudowy Corsair 5000D - Do tańca i do różańca
Test obudowy Corsair 5000D - Instalacja komponentów
Corsair 5000D to spory, dwukomorowy Mid Tower, w którym strefy dla zasilacza i nośników danych oraz ta dla "głównych" podzespołów są od siebie oddzielone. W środku obudowy zamontować możemy więc wszystkie najpopularniejsze podzespoły. Mowa o płytach głównych w standardzie E-ATX ( do 305 x 277 mm), ATX, Micro ATX oraz Mini ITX; chłodzeniach procesora o wysokości do 170 milimetrów; kartach graficznych o długości do 420 milimetrów oraz zasilaczach nie dłuższych niż 225 milimetrów. Dla nośników danych przewidziano dwie zatoki 3,5 cala oraz cztery miejsca 2,5, a dodatkowo są jeszcze otwory montażowe na pokrywie piwnicy. Karty rozszerzeń możemy zamontować zarówno klasycznie - poziomo, jak i pionowo by wyeksponować je w szklanym oknie. Do tego celu trzeba jednak posiadać własny riser PCI Express. Amerykanie oferują też sporo miejsca na wentylatory (do dziesięciu jednostek 120 mm) lub odpowiadające im chłodnice od układów chłodzenia cieczą. Warto jednak pamiętać, że boczne i przednie miejsce nie może być naraz wykorzystywane dla radiatorów 360-milimetrowych. Wisienką na torcie są fabryczne, plastikowe rynienki za tacką płyty głównej i liczne otwory dla okablowania, które ułatwiają odpowiednie poprowadzenie i ułożenie przewodów. Podsumowując złożenie komputera w obudowie Corsair 5000D jest całkiem proste i przyjemne, acz nie idealne. Ot, szkolna "czwórka". Największe mankamenty? Cóż, dokładnie to na co zwróciłem uwagę przy oględzinach wnętrza. Mowa więc o braku ramki dla zasilacza czy niepotrzebnych drugich drzwiczkach za tacką płyty głównej. Te drugie na szczęście można zdjąć, a Corsair 5000D w zamian oferuje przestronne, mocno modularne wnętrze ze świetnym zestawem filtrów przewkurzowych, do których zawsze mamy szybki i prosty dostęp.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test obudowy Corsair 5000D - Połączenie dwóch różnych światów. Stonowana stylistyka oraz nowoczesne wnętrze
- 2 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd wewnętrzny #1
- 5 - Test obudowy Corsair 5000D - Wygląd wewnętrzny #2
- 6 - Test obudowy Corsair 5000D - Instalacja komponentów
- 7 - Platforma testowa i metodologia pomiarowa
- 8 - Testy - Temperatury CPU, GPU i płyty głównej
- 9 - Test obudowy Corsair 5000D - Do tańca i do różańca