Platforma Steam teoretycznie umożliwi zwrot zakupionych gier
Zwroty gier komputerowych to temat bardzo drażliwy i mało która firma chce go poruszać. Jak wiadomo, kupując grę tak naprawdę nie wiadomo co znajdziemy w środku. Być może zakupiona przez nas produkcja będzie działać wyśmienicie bez żadnych problemów, bądź też okaże się, że jest to najgorzej zakupiony przez nas produkt w życiu. Co w takim wypadku zrobić? Zwracanie gier komputerowych to istna droga przez mękę, a cały ten proces dodatkowo utrudnia cyfrowa dystrybucja. Wszak platforma Origin autorstwa Electronic Arts umożliwia zwracanie gier, wszak tylko tych stworzonych przez to samo studio co cała platforma, jednak to jest i tak duży plus. Co jednak z potężniejszą usługą o nazwie Steam? Do tej pory Valve w żaden znaczący sposób nie poruszało tej kwestii aż do dzisiaj, kiedy to pojawiała się aktualizacja regulaminu platformy.
Czytając nową umowę możemy się dowiedzieć, że jeżeli mieszkamy na terenie Unii Europejskiej, to mamy prawo do zwrotu dowolnie zakupionych przez nas gier w ciągu 14 dni bez podania przyczyny. Z nowym regulaminem pojawiły się jednak pewne haczyki, a tak naprawdę trzeba powiedzieć, że nowe przepisy ni jak nie mają się do rzeczywistości. Owszem, po zakupie gry przysługuje nam 14 dniowy okres zwrotu tylko do momentu rozpoczęcia pobierania zakupionych przez nas produkcji.
Możliwość zwrotu istnieje tylko na papierze.
Jeżeli uruchomimy pobieranie zakupionych przez nas gier możliwość zwrotu jest automatycznie anulowana. Wyjątkiem w tej sytuacji stanowią tylko gry zakupione jako preordery, gdyż w tym przypadku dostęp do gry otrzymujemy dopiero w momencie jej premiery. Nowy regulamin wprowadza również jeszcze jedną, bardzo ważna zasadę. Jeżeli dana gra będzie przeceniona przykładowo dla Francji, a my zaczniemy modyfikować swój adres IP w celu zakupienia wspomnianej gry, to Valve może zawiesić, bądź też całkowicie zamknąć nasze konto Steam. Po co zatem Valve wprowadziło możliwość zwrotu gier, skoro nijak nie można z tego prawa korzystać? Jest to zabieg mający na celu ominięcia prawa Unii Europejskiej które mówi, że konsument w ciągu 14 dni może zwrócić towar bez podania przyczyny. Tym ruchem platforma firma Valve może rozzłościć graczy, którzy korzystają z jej usług.
Źródło: Valve / Reddit