Nawigacja Google zyska informacje o radarach i kontrolach
Nawigacja zintegrowana z Mapami Google zyska możliwość informowania o limitach prędkości, a także kontrolach foto-radarowych w wybranych państwach. Nowe funkcje zostaną zintegrowane z produktem przedsiębiorstwa z Mountain View w przeciągu najbliższych tygodni, pięć i pół roku po przejęciu przez nią projektu Waze, z którego są one zaczerpnięte i za który Google zapłaciło swojego czasu 11 mln dolarów. Informacje o fotoradarach zostaną uruchomione w Australii, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Rosji, Brazylii, Meksyku, Kanadzie, Indiach i Indonezji, natomiast ograniczenia prędkości będą komunikowane użytkownikom w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych i Danii. Polska nie znajduje się na liście krajów, które zyskają dostęp do nowych funkcji w pierwszej kolejności.
Informacja o ograniczeniach prędkości i odcinkowych pomiarach prędkości są jednymi z pierwszych funkcji z Waze, które Google przeniosło do swoich map.
Zapowiadane funkcje zostały zauważone po raz pierwszy w lipcu zeszłego roku przez redakcję serwisu Android Police w San Francisco i Rio de Janeiro, co było prawdopodobnie formą wprowadzenia ich do testów na ograniczonej grupie użytkowników. W czwartek „policja” przekazała, że rzeczone nowości zostały aktywowane wśród znaczącej liczby użytkowników zamieszkujących Los Angeles, Minnesotę i Nowy Jork. Google potwierdziło, że nowe funkcje będą dostępne w wybranych krajach, a ich lista najprawdopodobniej będzie się stale powiększać.
Mobilne Mapy Google w końcu z ocenami restauracji i barów
Rzeczone elementy będą wyświetlane w rogu aplikacji, informując o ograniczeniach prędkości na drogach, a także, za pomocą specjalnej ikony, kiedy w pobliżu znajduje się punkt odcinkowego pomiaru prędkości. W październiku 2018 roku Google uruchomiono w mapach specjalną zakładkę „dojazd do pracy”, która informuje o aktualnych wydarzeniach dotyczących ruchu drogowego w miejscowościach zamieszkiwanych przez jej użytkowników. Oferuje ona dostęp do tras alternatywnych, w przypadku wystąpienia potencjalnych opóźnień na domyślnie najszybszych odcinkach, a także informuje o ewentualnych problemach za pomocą powiadomień push w urządzeniach z Androidem. Funkcja ta, wraz z zapowiedzianymi komunikatami, dopełnia zakres możliwości usługi kalifornijskiego koncernu.