Hakerzy z Korei Północnej wykradli kilka miliardów dolarów, uderzając w branżę kryptowalut. Wiadomo, kto ich wspierał
Cyberprzestępczość z roku na rok tylko rośnie. Osoby dokonujące "cyfrowych kradzieży" kierują się zazwyczaj ku źródłom, które zapewnią im największy zysk. Nic dziwnego, że w ostatnich latach popularniejszym "źródłem dochodu" stały się kryptowaluty. O ile pojedynczy cyberprzestępcy mają dość ograniczone pole do popisu w tym aspekcie, tak większe ugrupowania, które dodatkowo wspiera państwo, są już realnym problemem. Szczególnie jeśli tym rządem jest Korea Północna, która jest sponsorem nielegalnych działań.
Najnowsze dane wskazują, że ugrupowania z Korei Północnej, których celem od dłuższego czasu jest kradzież kryptowalut, wzbogaciły państwo o kilka miliardów dolarów. Spora część z tych środków została wydana na rozwój wojska, w tym zakup rakiet balistycznych.
ALAB z dużym wyciekiem danych. Do sieci trafiły wyniki badań laboratoryjnych z kilku ostatnich lat
Wszystkie dane pochodzą z raportu Recorded Future - możemy go przeczytać pod tym adresem. Wynika z niego, że ugrupowania złożone z cyberprzestępców są wspierane przez Koreę Północną, ponieważ ukradzione przez nich środki są dla państwa sporym źródłem dochodu. Przeznacza się je głównie na działania zbrojne i wojskowe. Przed 2017 rokiem hakerzy ze wspomnianego kraju dokonywali ataków na system SWIFT - na przykład w celu przechwytywania transakcji. Natomiast od 2017 roku działalność przestępcza została skierowana w stronę bardziej zyskownego rynku, a mianowicie kryptowalut.
Sztuczna inteligencja to miecz obosieczny. Cyberprzestępstwa z udziałem inteligentnych botów wzrosły bardziej niż kiedykolwiek
W 2022 roku skradziono 1,7 mld dolarów właśnie w cyfrowych walutach. W kolejnym roku wartość ta wzrosła do 3 mld dolarów. Na początku kradzieży kryptowalut dokonywano w samej Korei Północnej, jednak z czasem działalność rozrosła się na skalę międzynarodową. Szacuje się, że program związany z rakietami balistycznymi został sfinansowany w 50% właśnie z tych środków. Tym bardziej że wspomniana kwota 1,7 mld dolarów, to prawie połowa (45%) budżetu militarnego państwa. Widać więc, że pomimo izolacji kraju od reszty świata, nadal ma on dostęp do nowych technologii, choć niestety zdaje się je wykorzystywać w niecnych celach.